poniedziałek, 19 stycznia 2015

Wstęp

Czy kiedykolwiek zastanawialiście się jak wasze życie mogłoby wyglądać, gdybyście nie zrobili jednej głupiej rzeczy, gdybyście nie byli w złym miejscu i o złym czasie, gdybyście tego dnia nie poznali ludzi, którzy stali się dla ciebie tak ważni, że strata ich porównywalna może być do własnej śmierci, kiedy jedno wydarzenie, jedna impreza sprawia, że twoje życie diametralnie się zmienia? Nie? To wam zazdroszczę, mogłabym wam odpisać to tutaj w kilku zdaniach. Pewnie byłoby wam mnie szkoda, albo i nie, w końcu niektórzy twierdzą, że karma w końcu nas dopadła, nas jeszcze rok temu zwykłych nastolatków, z wielkimi marzeniami, którzy także lubili się bawić.

Mamy wstęp, jej myślałam, że w życiu go nie napiszę. Skoro udało ci się wejść na mojego bloga- pamiętnik to pozwól, że przedstawię Ci się. Mam na imię Alex, właściwie Aleksandra, ale wszyscy wołają Alex, niedawno skończyłam 22 lata. W szkole byłam jedną z popularnych (nienawidzę tego słowa) wraz z piątką moich najlepszych przyjaciół, ale o nich będzie później. Właściwie to nawet nie wiem dlaczego użyłam czasu przeszłego, skoro nawet po skończeniu szkoły, moje imię i imiona moich przyjaciół są „na pierwszych stronach gazetki szkolnej”. Pewnie myślisz, że to super, że nadal ludzie o nas mówią, cóż bardziej mylić się nie możesz.

Nie chciałam pisać o tym na wstępie naszej znajomości, ale hej! Lepiej żebyś wiedziała lub wiedział teraz niż po pewnym czasie, kiedy może zaczęłabyś mnie lubić,  *mała dygresja: jeśli czyta to jakiś chłopak to wybacz, że kiedy będę się do was zwracała to w rodzaju żeńskim, ale wątpię, żeby jakiegoś chłopaka zainteresowała historia jakiejś Alex, chociaż nigdy nie mów nigdy* może nawet chciałabyś mnie poznać sądząc że jestem idealnym materiałem na nową znajomą.

Od tego wydarzenia minęły prawie cztery lata, a mam wrażenie jakby to było wczoraj.


28 czerwca 2010 roku o godzinie 01:20, ale cofnijmy się o kilka godzin, dni wcześniej…






*****
Witam wszystkich bardzo serdecznie we wstępie!
Mam nadzieję, że mimo tego, że jest krótki to zachęcił was do dalszego czytania.
Teraz wszystko zależy od was, jeśli chcecie czytać to opowiadanie to bardzo was proszę o komentarz, a także polecenie tego bloga u siebie na Twitterze, ale przede wszystkim komentarze, bo są one takimi trybikami, dzięki nimi chce się dalej tworzyć! :)
Pojawiły się zakładki, gdzie możecie wpisać się jeśli chcecie być informowani oraz przeczytać czym się inspiruję.

To tyle ode mnie, mam nadzieję do zobaczenia! :)

1 komentarz: